W upalne i wolne dni chętnie wybieramy się nad wodę, by się ochłodzić. Orzeźwieni chłodnym powietrzem przepływającym od zbiornika wodnego mamy okazję leniwie przyjrzeć się toczącemu się w nim życiu. Szczególnie w miejscach, gdzie nie ma kąpiących się ludzi, można coś ciekawego zaobserwować. Mnie, w niedzielne popołudnie, udało się zobaczyć kilka pływających zaskrońców, a jednego uwiecznić na fotografii (niestety niezbyt ostrej).